Ja nie mogę, coś ostatnio za dużo tych ogłoszeń...
No cześć kochani! Jak tam u Was? Ostatnio na trochę zniknęłam *chowa się przed gniewem krwiożerczych czytelników*
Mam dla Was niezbyt pocieszającą wiadomość, mianowicie na czas nieokreślony rzucam tradycję publikowania rozdziałów co 2 tygodnie. Szkoła co prawda się kończy i już nie ma takiego samego nacisku na naukę co wcześniej, ale mój przegrzany mózg wymaga odpoczynku. Ostatnio musiałam się spiąć i napisać parę konkursowych opowiadań, które już doszczętnie mnie wykończyły. Trudne jest życie artysty (ta jasne, ja artystka, może jeszcze wieloryby mają skrzydła ;p)... Do tego moja kochana przyjaciółka - wena obraziła się na mnie. To dopiero wredne stworzonko.
Chciałabym Was też bardzo przeprosić, że nie zaglądałam ostatnio na Wasze wspaniałe blogi, ale przez ostatni miesiąc nawet nie raczyłam zajrzeć na bloggera (to jawne lekceważenie z mojej strony jest wręcz przerażające). Proszę aby każdy pod tym wpisem zostawił linka na swojego bloga. Muszę w końcu nadrobić zaległości, bo jeszcze za dużo się tego nazbiera.
Rozdział 6 jest już całkowicie napisany, jednak wymaga wielu poprawek (to przez zmiany w moim mózgu). Gdzieś tam w środku zmieniłam koncepcję i teraz muszę niepotrzebne wykasować i resztę dopisać. Może w końcu pojawi się troszeczkę tajemnicy... Ech, pamiętacie jeszcze te stare posty, gdzie skupiałam się głównie na akcji i aż trudno było zrozumieć o co chodzi? Ostatnio trochę to porzuciłam i skupiłam się na psychologii (emocje, emocje, piszmy o emocjach! Kohu kocha emocje! Chce je wszystkie!). Nie wiem czy coś z tego wyjdzie, ale próbuję.
W najbliższym czasie planuję też kolejną Notkę Specjalną.
To by było chyba na tyle... Widzimy się jeszcze w tym miesiącu
SweetDestruction (Kohu)